BIURO 36. PAKI

32 - WINIETA-LOGO

Iza Kała – Dyrektor Przeglądu

iza.kala@paka.pl

Z PAKĄ związana od lat, ze środowiskiem kabaretowym również. Zna wszystkich i wszyscy ją znają. Aktorka teatralna i filmowa w Polsce i Niemczech, improwizatorka, stand uperka, reżyserka, organizatorka. Współtwórczyni pierwszego w Polsce one woman show, pomysłodawczyni i producent Standupowego Dnia Kobiet i standupowego projektu Same Baby. W 2013 roku wraz z Anetą Wróbel stworzyła autorski one woman show „Kredyt Zaufania”, doceniany przez publiczność i nagradzany przez jurorów zarówno festiwali kabaretowych, jak i teatralnych.

Na co dzień energiczna i dynamiczna – całkiem jak na scenie. Kobieta konkretna, ale otwarta i serdeczna w kontaktach międzyludzkich. Ma w sobie wiele radości życia i optymizmu, chociaż nie prezentuje tego nachalnie. Raczej dyskretnie i z klasą. Ma zabójczy backhand w tenisie i kotkę Kruszynkę, która zachowuje się jak pies.


Aneta Tabiszewska – Komisarz Konkursu PAKA

aneta.tabiszewska@paka.pl

Na PACE pojawiła się dokładnie siedem lat temu jako wolontariuszka. Stopniowo zapoznawała się z codzienną pracą biura i niecodzienną pracą podczas Festiwali. Odkryła w sobie żyłkę organizatora, do tego stopnia, że nie wyobraża sobie życia bez czynnego udziału podczas Przeglądu.

Od zawsze uwielbiała się śmiać i żartować. Jak sama przyznaje świat kabaretu jest dla niej odskocznią od codziennego zgiełku, pasją, którą kocha ponad wszystko i bez której nie wyobraża sobie życia. W życiu kieruje się dwoma maksymami: „Nie ma rzeczy niemożliwych” oraz „Chwytaj każdy dzień, jakby był Twoim ostatnim”. Wieczna optymistka. Nawet w sytuacjach bez wyjścia, potrafi dojrzeć pozytyw. Bo dla niej szklanka jest zawsze do połowy pełna. Znajomi nazywają ją Mistrzem Sucharów, bo często jej żarty są śmieszne tylko dla niej. Kobieta pracująca, która żadnej pracy się nie boi. Na dodatek perfekcjonistka. Nienawidzi, gdy ktoś pracuje „na odwal się”. Do wszystkiego podchodzi z sercem i zapałem.

Czasami najpierw coś zrobi, a potem pomyśli. Czasami jest marudna, jak przystało na prawdziwego Polaka. Czasami zdarza jej się zapomnieć o ważnych sprawach, na chwilę, tak do tygodnia. Ale komu z nas się to w ogóle nie przytrafia?