Wkrótce ruszamy na Ćwierćfinały, żeby spotkać się z Wami i z programami artystycznymi, które chcecie nam pokazać. Przed nami ciężka praca, bo musimy obejrzeć z uwagą, to co chcecie nam pokazać, a także dojrzeć to, czego na pierwszy rzut oka nie widać. Czy będziemy się czepiać? Oczywiście. Dlatego aby Wam ułatwić zdanie przedstawiam poniżej to, czego się czepiać będę szczególnie, czyli największe, naszym zdaniem kabaretowe błędy.
- Lepszy niedosyt niż przesyt.
- Pointa jest tam, gdzie publiczność śmieje się najgłośniej – nigdzie indziej
- Żart który trzeba tłumaczyć, to słaby żart
- Kabaret, który tłumaczy swoje żarty czyli dopowiada tekst po poincie, to słaby kabaret.
- Dobry program kabaretowy inaczej niż w dramacie antycznym, zaczyna się od mocnego uderzenia.
- Kabaretowi , który rozpoczął się od mocnego uderzenia i poruszył publiczność wybacza się dużo więcej.
- Aktor kabaretowy jest aktorem przez cały czas trwania skeczu.
- Dobry kabaret korzysta z nowoczesnych wynalazków takich jak scenografia, rekwizyty stroje, muzyka, światło.
- Kabaret surowy w formie, powinien być bogaty w treści.
- Świat kabaretu powinien być światem przetworzonym, a nie kalką rzeczywistości, której mamy potąd.
- Kabaret ma prawo do wolności słowa. Granicę wolności słowa stanowią chronione dobra innych osób.
- Seks w kabarecie ma swoje zastosowanie jako środek a nie jako temat, podobnie rzecz ma się z wulgaryzmami.
- Wyciemnienie sceny po skeczu nie jest jedyną możliwością pokazania publiczności, że za chwilę będzie coś nowego.
- Twórcy kabaretowi zwykle chcą coś pokazać widzowi, dobrze jest, gdy wiedzą co.
- Tłumaczenie słabego występu problemami technicznymi świadczy o tym, że kabaret nie wie po co jest próba.
- Fajnie jest jeśli kabaret korzysta z różnych środków wyrazu, zapożycza z innych dziedzin sztuki, łamie konwencje, szokuje, pod jednym wszakże warunkiem, że to jest śmieszne!
Wszystkim życzymy powowdzenia! Do zobaczenia